Wstałem z jaskini, a Kiiyuko jeszcze spała. Upolowałem jelenia i przyniosłem do jaskini.
-Kii! Jedzenie jest- zawołałem, a wadera się zerwała
- Jak zjemy to idziemy dalej!- rozkazałem, bo na nią nie było sposobu
Jak
zjedliśmy jelenia to wybraliśmy się w drogę. Poszliśmy do wodopoju i
się napiliśmy. Yoko cały czas się bawiła, a ja szedłem dalej. Wreszcie
dotarliśmy do jakiejś watahy.. Zobaczyłem chyba Alphe!
Podbiegłem do niej, a Yuko za mną.
- Hej- powiedziałem
- Kim jesteś?!- zawarczała
- Assuva, a to Kiiyuko- odpowiedziałem
-Czego szukasz?- zapytała się
- Watahy.. Mogę dołączyć do twojej?- zapytałem się
<Astral?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz