Od kąd wstąpiłam do watahy poznałam juz niektóre wilki, Zaprzyjaźniłam
sie z Nastyą, oraz dużo sie dowiedziałam. Wczoraj był dzień szczeniaka.
Widziałam radosne szczenięta, lecz cos mnie irytowało. Dowiedziałam sie
pózniej o domu szczeniaka. Od razu nasunęło mi sie aby cos im dać...
Lepiej-zaadoptować jednego. No wiec poszłam tam i na miejscu dostałam
informacje co i jak i co trzeba spełnić aby móc adoptować. To był ciężki
wybór... wszystkie takie słodkie, zabawne i urocze! Po długim namyśle
wybrałam Chocolate. Wracając do mojej jaskini poznawaliśmy sie lepiej. W
pewnym momencie...
-A pani mnie adoptowała?-zapyyala mała.
-Tak i nie pani tylko mama. -powiedzilam z uśmiechem.
Potem ponieważ był to wieczór poszłyśmy spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz