sobota, 6 czerwca 2015

Od Tokio "Adocja"

Od kąd wstąpiłam do watahy poznałam juz niektóre wilki, Zaprzyjaźniłam sie z Nastyą, oraz dużo sie dowiedziałam. Wczoraj był dzień szczeniaka. Widziałam radosne szczenięta, lecz cos mnie irytowało. Dowiedziałam sie pózniej o domu szczeniaka. Od razu nasunęło mi sie aby cos im dać... Lepiej-zaadoptować jednego. No wiec poszłam tam i na miejscu dostałam informacje co i jak i co trzeba spełnić aby móc adoptować. To był ciężki wybór... wszystkie takie słodkie, zabawne i urocze! Po długim namyśle wybrałam Chocolate. Wracając do mojej jaskini poznawaliśmy sie lepiej. W pewnym momencie...
-A pani mnie adoptowała?-zapyyala mała.
-Tak i nie pani tylko mama. -powiedzilam z uśmiechem.
Potem ponieważ był to wieczór poszłyśmy spać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz