Jak to zwykle ja byłem strasznie głodny więc postanowiłem na coś
zapolować. Poszedłem więc do lasu, trochę mi to zajęło aż w końcu
znalazłem małe stado saren a wśród nich małego jelenia. Postanowiłem
schować się w trawie, a gdy nastał odpowiedni moment wyskoczyłem z niej i
już miałem go w łapach kiedy zza krzaków usłyszałem głos jakiejś
wadery...
-Kim jesteś?-spytała
-Ja? Em... Jestem Picallo a ty?
-Ja... jestem Astral-uśmiechnęła się
-Skąd jesteś?-spytałem
-Z Watahy Wilków Diamentowego Serca a ty?
-Ja... Nie mam domu... Niestety-posmutniałem
-A... Może chcesz dołączyć do mojej?-uśmiechnęła się
-Oczywiście!!!
<Astral?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz